Skojarzenia dobieram bardzo starannie , często miesiącami śledząc rodowody , rodzeństwo i potomstwo przodków. Priorytetem są zdrowie , charakter i anatomia , nie tytuły czy wielkość lub kolor psa. I to żeby pies pasował do mojej suki . Odległość reproduktora nie ma dla mnie znaczenia , kryłam swoje suki w całej skandynawii , w Rosji, Czechach , na Węgrzech i w Niemczech .
Moje szczenięta są z reguły pozamawiane przed narodzinami , osoby zainteresowane szczeniakiem z naszej hodowli proszę o kontakt wcześniej, tak abyśmy mogli się poznać zanim podejmę decyzję czy mogę powierzyć państwu swoje szczenię. Bardzo zależy mi aby właściciele moich szczeniąt utrzymywali kontakt . Nabywcy często nie zdają sobie sprawy ile serca , czasu i stresu kosztuje odchów miotu . Stres ten zaczyna się jeszcze przed kryciem (czy aby na pewno dobrze wybrałam tatę dla szczeniąt ?? ) , potem poprzez ciążę (czy ciąża i poród będą przebiegać w porządku , czy z mamusią nic się nie stanie ) , poród i cały okres kiedy szczenięta są ze mną. Nieprzespane noce, 10 tygodni kręci się wokół małych papisiów . Każde szczenię to dla mnie historia , znam ich wielu przodków , wielu z nich było kiedyś członkami mojej rodziny za którymi tęsknię. Pomijając związek emocjonalny chciałabym też wiedzieć czy szczenię wyrosło zdrowe , z dobrym charakterem , uzębieniem , ile lat żyje i na co odchodzi -wszystkie te informacje pomogą mi w niepowielaniu błędów w skojarzeniach i hodowaniu mam nadzieję zdrowych mądrych przedstawicieli rasy dla kolejnych rodzin .